Amos Oz – „Nie mów noc” (impresja)

***

„Lepiej posłuchaj kogoś, kto go zna z poprzedniego wcielenia, kiedy w Izraelu był tylko piach i marzenia.”

***

„Jej śmiech, jej kaprysy, jej ciało, plamki światła tańczące w jej oczach, nawet wysuszone dłonie, upstrzone wysepkami brązowego pigmentu, dłonie o wiele starsze od niej, jakby obwarowały się w nich siły więdnięcia i czekały na objaw słabości, żeby rozlać się po całym ciele, to wszystko wyrasta z samego jądra życia. Jakby przewodząc życiodajną energię, Noa ożywia go. Nawet kiedy myśl o Natalii budzi w nim pożądanie, impuls pochodzi od Noi i do niej wraca. Nie sposób jej tego wyjaśnić tak, żeby zrozumiała.”

***

„Tu nie ma żadnej miłości. To jeszcze raz Franz Fanon i bunt uciskanych, biorących odwet seksualny.”

[Frantz Fanon (1925-1961) – wnuk czarnego niewolnika, psychiatra, pisarz, działacz polityczny, Algierczyk z wyboru, uczestnik walk o wyzwolenie Algierii. Wg wikipedii „być może jeden z najważniejszych XX-wiecznych myślicieli w kwestiach dekolonizacyjnych i psychopatologii kolonizacji. Jego prace inspirują antykolonialny ruch wyzwoleńczy od ponad czterech dekad”].

***

„Kto ma w sobie życzliwość, znajdzie życzliwość wszędzie.”

***

Amos Oz, [1994] 2009, Nie mów noc, tłum. Agnieszka Jawor-Polak, Warszawa: Czytelnik.

Dodaj komentarz